Tutaj Doggy , czy wy wiecie że ja i Dastie jesteśmy chorzy ? Kevin też z nami był , ale jego nie złapało xD
Jemu zawsze się upiecze :/
Bo to było tak , najpierw słuchaliśmy piosenek :
I Kev sobie po GreenDayu wymyślił:
Kevin : Słuchajcie ,okno jest otwarte chodźmy zobczyć zachód słońca!
Doggy (Ja): Spoko , Dast idziesz ?
Dastie: Mhm xD
K: To w drogę xD
*Zostawiliśmy Chocko samego w kuchni , bo bo Piorun i Meyson spali a Rose się gdzieś włuczyła xD*
Da(Dastie): Uuuuuu... chodzcie na to eeee... uszczelke ? xD
D(Ja): Ok
K: Doggy , podsadź mnie !
D:Kurdeee ... dobra , Dastie właś a potem mnie wciągniecie.
Da: Okay
K: No
D:Nom
K:No
Da :(robi się czerwony):Przestańcie ! xD
K:Noooooo...ok
D:Nom
K:Dobra dawaj łapę
Da:Właśnie:
*wciągnęli mnie , potem byliśmy na parapecie za oknem , ale daleko od krawędzi bo pani mówiła nam kiedyś że możemy spaść O__O*
Wtedy było bardzo zimno , no i eee....i przyszła Rose -.-
Rose : Co wy tu robicie co ?????!!!
K:Eeeee...stoimy yyyyy....
R:Ja ...ty....eh....grrrrr...
*Z 10 minut się tak denerwowała*
D:Spoko to idziemy do domu xD
Da:Eeeee... cze Kev xD
K: Eeeeee... ja też idę O__O
R: jak mogliście zostawić Chocko samego ?! Przecież Piorun i Mey śpią , a jakby się coś stało??!
D: To duży chłopak , da radę , ma 10 lat ^o^
Da: No właa...
R: Tak właśnie , a z resztą nie ważne , chodźcie ;p
Taaaaa , mamy za swoje że go zostawiliśmy :/
A psiikkkkkkkk. Ech xD
To do NN XD
~Doggy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz